7 powodów wyższości światła rozproszonego

25.10.2020

Tytuł nawiązuje do słynnego tekstu prof. Piotra Lenartowicza pt: „Siedem dowodów wyższości kobiety nad mężczyzną”. Ale to tylko nawiązanie!

  • Oświetlenie rozproszone nie ma uprzywilejowanego kierunku.
  • Daje mały kontrast i zwiększa tonalność, wydobywa tony i barwy.
  • Światło rozproszone równomiernie rozkłada się na całej powierzchni oświetlanego planu. Dzięki temu nie ma cieni (albo są niewidoczne).
  • Jest bardzo miękkie, nie uwydatnia kształtu oświetlanego obiektu, a co za tym idzie – sprawia, że są bardziej delikatnie wkomponowane w plan.
  • Przestrzeń doświetlona w sposób rozproszony optycznie wydaje się większa.
  • Przestrzeń jest bardziej spokojna, czysta oraz przytulna, a obiekty wydają się otoczone światłem.
  • Świat oglądany w rozproszonym świetle poprawia nastrój.

Źródła rozproszonego światła są rozległe w porównaniu z rozmiarem obiektu. Całe niebo nad nami jest źródłem światła. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w takim gigantycznym studio bezcieniowym!

Leonardo da Vinci napisał jeden z pierwszych podręczników o światłocieniu („chiaroscuro”). Zdefiniował tam różne rodzaje światła (np. pochodne, odbite...) i jego odmiany (np. wpadające przez okno, rozproszone w przestrzeni). Padanie światła na powierzchnie nazywał „uderzeniem”, co odzwierciedlało dynamikę. Światło i cień uznał za “najpewniejsze środki do poznawania kształtów wszystkich ciał”. Światło na postaciach Leonarda jest miękkie, rozproszone, nigdy nie jest ono intensywne ani barwne.

Marian Szewczyk

Galeria zdjęć